Wróć do wszystkich postów

Mieć zaangażowanych pracowników – oto marzenie szefów!

W tym artykule dowiesz się

„Mieć zaangażowanych pracowników” – to mi odpowiedziało 99% szefów, znajomych, kiedy zapytałam, co jest dziś dla nich największym wyzwaniem w pracy. Jest mnóstwo przyczyn, dla których nie widzisz w zespole większego entuzjazmu, ale dziś skupię się na jednej, ale jakże ważnej.  

Jeśli chcesz mieć zaangażowanych pracowników, a może rozkładasz ręce, bo po kilku miesiącach u nowego członka zespołu widzisz wyraźny spadek energii, to sprawdź, czy zakres obowiązków jest spójny z tym, co on naprawdę lubi robić. Nie ma takiej siły, aby ktoś na dłuższą metę był efektywny w roli, w której siebie nie widzi a pełni ją tylko dlatego, że tak został rozdzielony zakres obowiązków w zespole. To najkrótsza droga do spadku motywacji pracownika i rozczarowania szefów, którzy w takiej osobie pokładali nadzieje (jakże częsty przykład awansu handlowca na managera, tylko dlatego, że realizował cele w roli, którą lubił a bycie w roli szefa często okazuje się bolesnym zderzeniem z rzeczywistością – bo tu są potrzebne inne kompetencje).

Powiem wprost. Badaj kompetencje pracowników (masz ku temu dziś mnóstwo narzędzi, ja pracuję na badanie DISC D3, które obejmuje m.in. diagnozę 5 ról zespołowych: Kreator, Realizator, Analityk, Koordynator, Strateg), w tym w jakich zadaniach dana osoba będzie się naprawdę dobrze czuła. Nie wtłaczajmy jej gdzieś, gdzie naszym zdaniem może być jej dobrze, bez sprawdzenia, czy to jest również spójne z tym, co ta osoba lubi robić. To w dłuższej perspektywie po prostu nie zadziała.

Podam Ci przykład. Na jednym ze szkoleń z pracy zespołowej była bardzo cicha osoba. Rzadko zabierała głos, ale bacznie obserwowała – widziałam jej zaangażowanie. Analizując jej wynik badania DISC D3, widzieliśmy, że rolą, w której się bardzo dobrze czuje jest KOORDYNATOR – przy jej tak wycofanej na pierwszy rzut oka postawie było to nawet zaskakujące. I zapytałam ją, jak bardzo się z tym zgadza…I to był właśnie moment, w którym ją naprawdę zobaczyliśmy. Z pełnym przekonaniem i zaangażowaniem mówiła o tym, że to jest właśnie to, co daje jej największą satysfakcję – kiedy codziennie rano przechodzi przez wszystkie działy, sprawdza plan działań na dany dzień, zbiera informacje, potrzeby i składa to w całość. Nagle objawił się jej mocny głos i postawa ciała wyrażająca pewność tego, o czym mówi. Sama przyznała, że kiedy dostaje za zadanie opracowanie zupełnie nowej strategii sprzedaży produktu, robi to najlepiej jak potrafi, ale już nie z takim entuzjazmem. To był też czas, kiedy jej przełożony widział jej efekty i zaproponował funkcję lidera zespołu (zakres jej obowiązków znacznie by się zmienił). Zapytała mnie, czy moim zdaniem powinna przyjąć tę propozycję. Na moje pytanie: „A Ty tego chcesz?”, odpowiedziała: „Niekoniecznie, ja lubię to, co teraz robię”. „To już sama sobie odpowiedziałaś na pytanie” – skomentowałam.

Badajmy role, które chcemy pełnić w zespole, nie eksperymentujmy tam, gdzie nie ma takiej potrzeby; skupmy się na tym, aby wykorzystać rzeczywisty potencjał – tak swój, jak i zespołu – a w zamian dostaniemy zaangażowanie pracowników. Nie każdy chce być w zespole strategiem, kreatorem nowych rozwiązań (coś, co może Ciebie ekscytuje), ale każdy chce robić to, w czym jest naprawdę dobry (są osoby, którym jest dobrze np. w roli Realizatora). Szefie, rozłóż zadania tak, aby każdy robił maksymalnie dużo tego,  w czym się dobrze czuje. To inwestycja, która się naprawdę opłaca.

fot. pixabay

[grwebform url=”https://app.getresponse.com/view_webform_v2.js?u=Srbzv&webforms_id=9416405″ css=”on” center=”off” center_margin=”200″/]

Czytaj także:

Sprawdź, jak nasze rozwiązania usprawnią Twoją biznesową codzienność

Przeczytaj również

Sprawdź, jak nasze rozwiązania usprawnią Twoją biznesową codzienność

Po wypełnieniu formularza w ciągu 24h odezwiemy się do Ciebie – działamy naprawdę szybko!